W przyszłym tygodniu dane makroekonomiczne zostaną zdominowane przez inflację, bowiem poznamy CPI z trzech rozwiniętych gospodarek. W pierwszy dzień sesji nie czekają na nas żadne ważne dane makroekonomiczne. Za to we wtorek poznamy brytyjski indeks CPI. Oprócz tego zostaną opublikowane dane z Australii oraz Strefy Euro. W środę czeka na nas amerykańska inflacja oraz koszyk danych z Australii, Japonii oraz Wielkiej Brytanii. W czwartek po raz kolejny poznamy dane z Australii, tym razem będzie do stopa bezrobocia. Konsensus rynkowy zakłada wzrost z 5.5 proc. do 5.6 proc. W ostatni dzień sesji poznamy kanadyjską inflację.
Najistotniejsze dane makro dla Australii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Strefy Euro, Nowej Zelandii, Japonii, Wielkiej Brytanii
Źródło: Admiral Markets
Inflacja – Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Australia
Od ostatniego kryzysu banki centralne zalały rynek finansowy płynnością. Bankierzy chcieli zobaczyć stabilna inflację, przeważnie w okolicy 2 albo 2.5 procenta. Gdyby cel został wcześniej zrealizowany, to stopy procentowe dawno zostały podniesione. Dlatego na dzień dzisiejszy publikowany CPI jest jednym z ważniejszych wskaźników makroekonomicznych.
Przez ostatnie kilka miesięcy rosnącą presję inflacyjną widzimy w Wielkiej Brytanii. Ostatnio opublikowana inflacja CPI r/r wyniosła 3 procent.
Źródło: Admiral Markets
Dalszy wzrost inflacji powyżej tego pułapu powinien spowodować większą presję na banku centralnym. W tym scenariuszu GBPUSD prawdopodobnie umocniłby się. Aczkolwiek musimy pamiętać o ostatnich gołębich wypowiedziach Banku Anglii. Dalsze gołębie wypowiedzi połączone z niskimi stopami procentowymi oraz presją inflacyjną stanowią mieszankę wybuchową. Przy takim obrocie spraw GBPUSD zostały prawdopodobnie mocno wyprzedany i znaleźlibyśmy się po raz kolejny w mocnym trendzie spadkowym.
W Stanach Zjednoczonych mamy zgoła odmienną sytuację. Ostatnie podwyżki stóp procentowych doprowadziły do mniejszej inflacji CPI. Najnowszy odczyt za październik zostanie podany 15 listopada o godzinie 14:30. Konsensus ekonomistów spodziewa się inflacji na poziomie 2.2 proc.
Źródło: Admiral Markets
Stabilna inflacja na poziomie 2.2 procenta powinna sprzyjać Rezerwie Federalnej i zacieśnianiu monetarnemu.
W przypadku Kanady na przestrzeni kilku ostatnich lat inflacja oscyluje od 1 do 2 procent, co może spowolnić kolejną podwyżkę stóp procentowych.
Instrument do obserwacji
Na przestrzeni kilku ostatnich tygodni indeks 225 japońskich spółek, Nikkei 225 znalazł się na 25 letnich szczytach i rośnie dalej! Czy to spowoduje wzrost pary walutowej USDJPY? Patrząc na poniższy wykres możemy dojść do wniosku, że jak najbardziej!
Źródło: Bloomberg
Ale czy na pewno? Musimy przyjrzeć się polityce banku centralnego Japonii. Jego głównym celem jest utrzymanie długoterminowej rentowności obligacji w okolicy zera. Jeżeli rośnie, to bank centralny interweniuje na rynku. Jeżeli jest poniżej zera to nic nie robi. W związku z tym wartość pary walutowej USDJPY uzależniona jest od rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji, co przedstawiono na poniższym wykresie.
Źródło: Bloomberg
Na powyższym wykresie żółtą linia oznaczono rentowność obligacji amerykańskich, na biało parę walutową USDJPY. Ostatni spadek rentowności wspiera wyprzedaż dolara amerykańskiego na rzecz jena. Ponadto analiza techniczna potwierdza scenariusz spadkowy.
Notowania USDJPY, interwał dzienny
Źródło: Admiral Markets
W bieżącym roku kalendarzowym kurs USDJPY porusza się w szerokiej konsolidacji. Aktualnie dotarł to strefy oporu 113.80-114.40. Ponadto została pokonana krótkoterminowa linia trendu wzrostowego. Na dzień dzisiejszy bazowym scenariuszem zostanie obrona strefy oporu i kontynuacja ostatnich spadków.
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych