Pomimo podwyżek stóp procentowych dolar amerykański był jedną z najsłabszych walut w 2017 roku, czy taki okaże się również w 2018 roku? Co przyniesie pierwsze półrocze 2018 roku?
Pierwsza połowa 2018 roku
Przez ostatnie cztery kwartały indeks dolara był pod presją sprzedających. Od 1998 z takim zjawiskiem mieliśmy do czynienia tylko dwa razy, gdzie indeks dolara stracił odpowiednio 5 oraz 6 kwartałów z rzędu. Zatem prawdopodobieństwo korekty w pierwszym oraz drugim kwartale 2018 roku jest bardzo duże.
Kolejnym czynnikiem, który warto przeanalizować jest rynek kontraktów terminowych. Od kilku miesięcy podmioty takie jak fundusze lewarowane spekulowały na spadek amerykańskiej waluty, natomiast w ostatnim czasie mogliśmy zaobserwować spadek niedźwiedziego nastroju.
W pierwszym oknie grafiki przedstawiono pozycję netto podmiotów niekomercyjnych (linia zielona) na tle notowań indeksu dolara (linia biała). Pozycja netto na rynku kontraktów terminowych wśród tej grupy spadła na dawno niewidziane poziomy z 2014 roku. Przy tych poziomach zawsze dochodziło do korekty na indeksie dolara, tym razem może być podobnie. Ponadto ostatnie tygodnie pokazały, że pozycje netto zaczęły wzrastać, zatem podmioty nastawione na spekulację zaczęły realizować zysk z krótkiej pozycji.
W dolnym oknie zobrazowano długie oraz krótkie pozycje na rynku kontraktów terminowych utrzymywane w portfelach podmiotów niekomercyjnych. Przez ostatnie tygodnie liczba pozycji krótkich (linia niebieska) zaczęła systematycznie spadać, co oznacza realizację zysku. Z kolei ilość pozycji długich zaczęła rosnąć, co zapowiada nadchodzącą korektę.
Oprócz pozycji na rynku kontraktów terminowych podmiotów niekomercyjnych korekta zapowiadana jest również przez różnicę w oprocentowaniu amerykańskich oraz niemieckich obligacji długoterminowych.
Na powyższej grafice zobrazowano spread 10-letniej rentowności obligacji amerykańskich i niemieckich. W lipcu zeszłego roku różnica w oprocentowaniu długu zaczęła przeważać na korzyść Stanów Zjednoczonych, natomiast indeks dolara kontynuował swój trend spadkowy. Po tak dużej rozbieżności notowania indeksu dolara prawdopodobnie zniwelują powstałą różnicę.
Ponadto warto zwrócić uwagę na reformę podatkową w Stanach Zjednoczonych, która w ostateczności stała się faktem. Ustawa przewiduje obniżenie podatku dochodowego dla przedsiębiorstw z 35% do 21%, co może doprowadzić do transferu setek miliardów dolarów amerykańskich do kraju.
USD – długi termin
W długim terminie waluta amerykańska prawdopodobnie dalej będzie tracić. Podwyżki stóp procentowych spowalniają akcje kredytową, a to nowe inwestycje oraz sam wzrost gospodarczy. Spadek inwestycji prywatnych prawdopodobnie doprowadzi do wzrostu deficytu budżetu państwa. W długim terminie dolar amerykański korelował ze wzrostem lub spadkiem wydatków państwa, co może być również odczytane jako barometr gospodarki amerykańskiej. Wzrost deficytu lub spadek nadwyżki budżetowej oznacza gorszy stan gospodarki amerykańskiej. Z drugiej strony wzrost nadwyżki lub spadek deficytu sugeruje poprawiający się stan gospodarki.
Indeks dolara – analiza techniczna
Na interwale tygodniowym notowania znalazły się w okolicy dołka z 2017 roku. Oscylator stochastyczny wskazuje na wyprzedanie kursu, co może utrudnić stronie sprzedającej pokonanie poziomu 90. Dwa punkty wyżej przebiega linia trendu spadkowego. Jeżeli zostałaby pokonana, to notowania prawdopodobnie zawędrują w okolicę poziomu 95, po czym mogłyby zmierzać w stronę 98 punktów, ale jest to bardzo odległy cel.
Notowania DXY, interwał tygodniowy
Źródło: Admiral Markets
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych