Jak nie tracić na forex?
Gdy na rynku finansowym pojawia się nowy uczestnik zazwyczaj jest on wypełniony oczekiwaniami. Oczekiwaniami, co do wydarzeń, skutków własnych decyzji i oczywiście ilości pieniędzy, jaką może zyskać. To, jak potoczy się początek rynkowej kariery naszego adepta zależy w dużej mierze od czynników, które są poza jego kontrolą, ale można to zmienić. Zmienić to można przez podejście do straty.
Wyczulenie na straty na Forex
Zacznijmy od przyswojenia sobie faktu, że większość z nas źle sobie radzi z sytuacją, gdy rynek zachowuje się inaczej, niż wcześniej zakładaliśmy, czyli pojawia się strata na Forex. Można mówić, że gra tu ego, walka o rację i wstyd przed oceną innych, ale w grę wchodzi także dodatkowy czynnik. Dzięki niemu jesteśmy bardziej wyczuleni na negatywne zdarzenia. Poziom emocji związany z negatywnymi dla nas zdarzeniami, jak straty na rynku Forex, jest relatywnie wyższy od poziomu emocji analogicznych w mocy zdarzeń pozytywnych.
Odpowiedź na pytanie, jak nie stracić na Forex, zaczyna się w miejscu, którego być może niewielu się spodziewało. Okazuje się, że takie zjawisko tłumaczone jest naszymi uwarunkowaniami powstałymi w procesie ewolucji. Pamiętajmy, że nasze wnętrze jest wciąż wnętrzem istot pierwotnych. Nowożytność i cywilizacja na tle całej historii ludzkości to ledwie mały ułamek, a więc w nas wciąż nie tylko drzemią, ale i aktywnie działają pierwotne instynkty. Nasze wyczulenie na zdarzenia negatywne, które odbieramy jako zagrażające, jest właśnie ewolucyjnie uzasadnione, gdyż ciągle w nas tkwią mechanizmy ochronne. Tym samym, gdy dzieje się nam krzywda, gdy mamy straty na Forex, poziom emocji jest wyższy.
Strata na giełdzie bardziej boli niż zysk cieszy
W przypadku rynków finansowych jest to łatwo mierzalne. Obserwuje się bowiem zjawisko relatywnie mniej intensywnych emocji związanych z pozytywnym dla nas zachowaniem rynku w porównaniu z intensywnością emocji, gdy rynek zachowuje się w podobnej skali, ale w przeciwnym kierunku do otwartych właśnie pozycji. Innymi słowy, o ile jest częste pojawianie się stanów euforycznych, gdy idzie nam dobrze, to jednak częściej pojawia się strach, gdy idzie nam źle, gdy pojawia się strata na giełdzie. Wywołanie tego strachu wymaga mniejszych ruchów.
Teoretycznie można byłoby sądzić, że takie zjawisko jest dla nas korzystne, gdyż wywołuje naszą reakcję właśnie wtedy, gdy jest ona potrzebna. Gdy pojawia się strata na Forex, gdy rynek zachowuje się inaczej niż zakładaliśmy, co ma przełożenie na nasz stan posiadania, możemy, a właściwie powinniśmy, się do tego jakoś odnieść. Praktyka pokazuje jednak, że to działanie nie koniecznie jest takie, jak moglibyśmy się spodziewać.
Jak nie stracić na Forex? (nie da się)
Gracze początkujący niezależnie od rynku przywiązują dużą wagę do wyniku pojedynczych transakcji i za wszelką cenę starają się uniknąć straty na rynku Forex, lub skupiają się na tym, jak odrobić straty na giełdzie. Byłoby to może nawet zrozumiałe, bo przecież mówi się, że pierwszą zasadą jest ochrona kapitału. No to, skoro mamy go chronić, to skupiamy się na tym, jak nie tracić na giełdzie. Problem w tym, że mamy tu pewne nieporozumienie oraz element "za wszelką cenę". Okazuje się bowiem, że to zalecenie jest odbierane literalnie i unika się zaksięgowania jakiejkolwiek straty. Gracze początkujący robią niemal wszystko, by znaleźć takie rozwiązanie, taką strategię, która pozwoli na uniknięcie straty na rynku Forex. Pojawienie się straty na Forex uznawane jest za porażkę. Zazwyczaj osobistą, bo się "nie miało racji", nie wiedziało, jak nie tracić na giełdzie.
Presja na uniknięcie przykrości z tytułu straty na rynku Forex jest tak silna, że szybko pojawiają się pomysły na strategie o wysokiej trafności i jak odrobić straty na giełdzie. Wielu graczy podejmuje się scalpingu bez wcześniejszego przygotowania. Trafność, a więc częstotliwość pozytywnie zamkniętych pozycji jest dla nich argumentem wystarczającym, które ma odpowiedzieć na potrzebę, jak nie tracić na Forex. W tym względzie nasz umysł jest bardzo nieporadny. Jak wskazują badania psychologów, siła oddziaływania zdarzeń nieprzyjemnych i przykrych (w naszym wypadku to strata na Forex) jest tak duża, że by ją zneutralizować, potrzeba nam przynajmniej trzech podobnych zdarzeń o wydźwięku pozytywnym (pozycji zakończonych zyskiem). Tu już mamy prostą drogę do poszukiwania strategii o trafności przynajmniej 70-80 proc.
Wysoka trafność próbą uniknięcia straty na rynku Forex
Poszukiwanie takich strategii nie jest niczym złym o ile ma się świadomość, że nie tylko trafność jest w nich ważna, ale także relacja zysku do podejmowanego ryzyka. Niestety wielu graczy tej świadomości nie ma, albo wnioski z niej płynące ignoruje. Prowadzi to do tego, że poziom zlecenia stop-loss jest relatywnie zbyt odległy albo w ogóle stop-loss nie jest stawiany. Wychodzi się tu z założenia, że jeśli poczeka się wystarczająco długo, to pozycja, nawet jeśli przez jakiś czas była stratna, ostatecznie zakończy się pozytywnie. To ma być odpowiedź na problem, jak nie tracić na Forex? Potrzeba, by na rachunku widniały same zyski i pozytywnie zakończone transakcje jest silniejsza od zdrowego rozsądku. Takie podejście ostatecznie w którymś momencie kończy się katastrofą, bo za którymś razem cena jednak nie wraca, a rachunek się zeruje. Nie zmieni tego nawet setka wcześniejszych pozytywnie zakończonych zagrań. Jedno zdarzenie niweluje wcześniejszy wynik.
Jak wspomniano wyżej problem bierze się stąd, że hasło: "jak nie stracić na Forex" bierze się dosłownie. Tymczasem odnosi się ono do wykorzystywania złych i nieskutecznych strategii, które nie posiadają dodatniego oczekiwanego wyniku. Nie chodzi tu o wynik pojedynczej transakcji, ale o wynik serii takich transakcji. Serii transakcji, w których część kończy się pozytywnie, a część negatywnie. Oba wyniki są normą. Oba wyniki pojedynczej transakcji nie są zagrożeniem, na które musi reagować nasz umysł. Ważne jest, by sumaryczny wynik szeregu transakcji ostatecznie dawał nam wartość pozytywną. To jest prawdziwy cel handlu - zarabianie w długim terminie, a nie zarobienie na akurat w tej chwili otwartej pozycji.
Strata na Forex - norma tradera
Nie ma sposobu, by utrzymać się na rynku długo i na nim zarabiać, jeśli nie będziemy przygotowani na to, że część naszych transakcji zakończy się stratą. Jaka to część? To zależy od tego, na jaką strategię się zdecydujemy. Zauważmy, że przyjęte jest tu założenie, że znamy statystyki i charakter rozważanych strategii. Gdy już jakąś wybierzemy, to naszym zadaniem jest jej zdyscyplinowane egzekwowanie i obserwacja wyników. Jednak nie chodzi tu o wynik pojedynczych transakcji, ale serii transakcji.
Wynik ciągu transakcji odnosimy do tego, co wiedzieliśmy o danej strategii w momencie jej wyboru. Jeśli charakterystyka jest zachowana (trafność jest podobna, obsunięcia kapitału w normie, średnie wielkości zysków i strat również), to uznajemy, że wszystko jest w porządku. Gdyby okazało się, że strategia zachowuje się odmiennie, to wtedy powinien włączyć się nam sygnał alarmowy, bo to generuje zagrożenie, na które powinniśmy reagować, wtedy pojawia się strata na giełdzie, którą możemy się martwić.
Odpowiedzią na problem, jak nie tracić na giełdzie jest akceptacja wstępowania strat. Zatem podstawowym zadaniem tradera, który ma problem z akceptacją straty na Forex jest przeformatowanie sobie ich istotności. Zawsze, jeśli chcemy na rynku zarobić, to zmuszeni jesteśmy część swojego kapitału zaryzykować. To sprawia, że tą część możemy stracić. Od nas zależy, jak duża będzie to część. Zakłada się, że ryzyko przypadające na jedną transakcję nie powinno przekraczać 3 proc., ale zaleca się, by była to wielkość raczej zbliżona do 1 proc., lub nawet mniejsza. To jest cena, jaką płacimy na możliwość osiągnięcia zysku. Zabawne jest to, że mamy z tym opór, podczas gdy często świadomie bierzemy udział w loteriach, co także wiąże się z koniecznością zakupu losu, czy przyjęcia, że coś możemy stracić.
W wypadku tradingu mamy taką korzyść/przewagę, że dobra strategia pozwala nam na osiąganie zysków w dłuższym terminie, gdy tymczasem loterie z założenia nie dają takiej możliwości. Na dłuższą metę na nich się traci. Pamiętajmy, że dodatni oczekiwany wynik strategii to nie to samo, co wiedza, jakim wynikiem zakończy się pojedyncza pozycja. Jakość strategii oraz jakość naszych decyzji wychodzi na światło dzienne w serii transakcji. Strategia ujawnia wtedy swoją przewagę. Przewagę statystyczną. Do tego jednak potrzeba wielu transakcji, a więc wielu wielu pozycji, z których jedne zakończą się zyskiem, a inne stratą.
Jak oswoić straty na Forex?
Proponowanym sposobem na wspomniane przeformatowanie swojego podejścia do straty jest zmiana celu, jaki ma Ci przyświecać przy podejmowaniu decyzji na rynku. Za cel główny powinieneś przyjąć wykonanie kilkudziesięciu, a najlepiej stu transakcji zgodnie z testowaną strategią. Ostateczny wynik jest sprawą drugorzędną. Oczywiście, gdy już wykonasz tę setkę transakcji, przyjdzie pora na wnioski, ale podstawowym zadaniem jest poprawne wykonanie zaleceń strategii: otwarcie w odpowiednim momencie, ustawienie stop-lossa na odpowiednim poziomie, ustalenie pozycji o odpowiedniej wielkości, czy wreszcie zamknięcie w odpowiednim dla danej strategii momencie. Nie jest nim za to wysiłek, nie notowań strat, czy wysiłek szukający rozwiązania, jak odrobić straty na giełdzie. Jeśli na danych historycznych wyniki strategii były obiecujące, to sprawdź, jak sobie ona radzi i jak Ty sobie z nią radzisz.
Najlepiej takie testy przeprowadzać przy pomocy rachunku demo, gdy testy nie są obciążone rzeczywistym ryzykiem finansowym. Po takiej serii, z jednej strony zbudujesz swoje zaufanie do strategii (jeśli wynik okazał się pozytywny lub przynajmniej zgodny z charakterystyką testu na danych historycznych), a z drugiej doświadczysz ulgi, gdy już przyzwyczaisz się do tego, że nie pojedyncza transakcja jest ważna, ale cała ich seria. W trakcie tych stu transakcji wiele będzie stratnych, ale przy odpowiednim zarządzaniu ryzykiem i dobrej strategii skala strat powinna być mniejsza od pojawiających się zysków. Gdy dyskomfort związany ze stratą na pojedynczej transakcji okaże się mniejszy, to znaczy, że osiągnąłeś sukces.
Inne artykuły, które mogą Cię zainteresować:
- Najlepszy Broker Forex i CFD - jak wybrać?
- Odkryj egzotyczne pary walutowe
- Co to jest dźwignia finansowa w tradingu na rynku Forex
O Admiral Markets
Jako regulowany broker zapewniamy dostęp do jednych z najczęściej używanych platform transakcyjnych na świecie. Możesz handlować z nami CFD, akcjami i funduszami ETF.
Ten materiał nie zawiera i nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne lub ofertę lub zachętę do zawierania transakcji na instrumentach finansowych. Należy pamiętać, że analizy instrumentów finansowych, które odnoszą się do wyników osiągniętych w przeszłości, mogą się zmieniać w czasie. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej, powinieneś zasięgnąć porady niezależnego doradcy finansowego, aby upewnić się, że rozumiesz związane z tym ryzyko.