Wybory prezydenckie we Francji będą najważniejszym wydarzeniem politycznym tego roku. Mogą mieć bardzo duży wpływ na rynek kapitałowy. Przez lata przyzwyczailiśmy się, że wydarzenia polityczne w małym stopniu wpływały na rynek, Brexit był wyjątkiem. Niemniej jednak wybory we Francji oraz wybór eurosceptyka na prezydenta Francji może być ostatecznym ciosem w stronę Unii Europejskiej.
Jak przebiegają wybory?
Na chwile obecną liczy się 5 kandydatów. Pierwsza tura wyborów odbędzie się 23 kwietnia. Jeżeli żaden z kandydatów nie otrzyma ponad 50 procent głosów, to będzie konieczna druga tura wyborów, która została zaplanowana na 7 maja. W drugiej turze wyborów będzie brało udział dwóch kandydatów z największą liczbą głosów z pierwszej tury. Aby wygrać drugą turę wyborów i zostać nowym prezydentem Francji należy otrzymać więcej głosów niż rywal.
Kandydaci na fotel prezydenta Francji
We Francji na pierwszym miejscu stoi bezpieczeństwo, dlatego rozpatrzymy każdego z pięciu kandydatów pod tym względem. Dopiero potem skupimy się na gospodarce oraz sprawach zagranicznych.
Sylwetka kandydatów na prezydenta Francji
Źródło: Bloomberg, opracowanie własne
Na wybory we Francji powinniśmy patrzeć przez pryzmat bezpieczeństwa. Na dalszy plan schodzi gospodarka oraz reszta czynników. Po ostatnich zamachach we Francji oraz pozostałych częściach naszego globu dominują kandydaci anty-imigracyjni. Z tego powodu największe szanse na wygraną pierwszej tury ma Marine Le Pen oraz Emmanuel Macron.
Źródło: Bloomberg
Potwierdzają to ostatnie sondaże. Najbardziej niebezpiecznym kandydatem jest Pani Le Pen, która zamierza opuścić Strefę Euro oraz Unie Europejską. Z tego też powodu ewentualna wygrana tego kandydata będzie przewrotem o 180 stopni.
Czy Marine Le Pen ma szanse na wygraną?
W pierwszej turze wyborów prawdopodobnie nie zobaczymy zwycięzcy. W drugiej turze powinno dojść do zmierzenia się kandydatki z partii National Front oraz kandydata z On the Move! Na chwile obecną w drugiej turze każdy spodziewa się wygranej Macron'a, który zamierza pozostać w Unii Europejskiej oraz wzmocnić swoją pozycję. Taki scenariusz nie wprowadziłby paniki na rynku kapitałowym.
Niemniej jednak Le Pen ma szanse na wygraną z kilku powodów. Po pierwsze jest najbardziej anty-imigracyjna z całego towarzystwa. Ostatnie zamachy potwierdzają konieczność zmiany. Po drugie, od 2009 roku Francja boryka się z bardzo niskim wzrostem gospodarczym oraz dużym bezrobociem. Od ostatniego kryzysu PKB Francji wzrosło o jedyne 5.3 procenta, z kolei gospodarka niemiecka urosła o 8.5 procenta, a brytyjska o 11.2 procenta. Bezrobocie jest największe wśród młodych osób, wynosi 26.2 procenta.
Stopa bezrobocia
Źródło: Bloomberg
Od kryzysu średnia stopa bezrobocia jest na poziomie 9.6 procenta, wśród młodych jest jeszcze większa i wynosi 26 procent. Niemniej jednak Włochy oraz Hiszpania borykają się z jeszcze większym problemem.
Wszystko to powoduje, że ponad 88 procent ankietowanych osób twierdzi, że Francja znajduje się na złej drodze.
Jak widzisz przyszłość?
Źródło: Bloomberg
Jak ewentualna wygrana Le Pen przełoży się na rynek?
Ze względu na to, że mamy dwa etapy oraz 5 kandydatów scenariuszy jest dużo, ale my skupimy się na tych, które w największym stopniu mogą wpłynąć na rynek kapitałowy.
I tura wyborów:
Scenariusz 1:
Znacząca przewaga Le Pen nad Macron'em rzędu większego niż 5 punktów procentowych. Tak duża przewaga będzie oznaczała o wiele większe prawdopodobieństwo wygranej Le Pen w drugiej turze. W takich warunkach należy spodziewać się:
- Wyprzedaży euro
- Wzrost awersji do ryzyka, czyli kapitał napłynie w stronę jena japońskiego, franka szwajcarskiego oraz amerykańskich obligacji.
- Kapitał odpłynie z rynków wschodzących, PLN zostanie wyprzedany
- Euro straci na wartości
- Obligacje francuskie zostaną wyprzedane
- Giełdy znajdą się pod presją sprzedających
Scenariusz 2:
Le Pen i Macron wygrywają pierwszą turę ze zbliżonym wynikiem. Scenariusz ten jest wyceniany przez rynek, zatem nie należy spodziewać się dużych ruchów.
Scenariusz 3:
Le Pen przegrywa pierwszą turę wyborów lub traci do Macron'a więcej niż 5 punktów bazowych. W takim przypadku należy spodziewać się spadku awersji do ryzyka. Rynki powinny zareagować odwrotnie niż w scenariuszu pierwszym.
II tura wyborów:
Gdyby zrealizował się scenariusz 1 z I tury wyborów, to tutaj moglibyśmy zobaczyć jego kontynuację. Z drugiej strony gdyby drugi scenariusz został zrealizowany do w II turze wyborów rynki czekałyby z niepewnością na napływające informacje. Ewentualna wygrana Le Pen byłaby wstrząsem dla rynku, z kolei wygrana Macron'a doprowadziłaby do spadku awersji do ryzyka.