Od pierwszego kwartału 2016 roku notowania ropy naftowej WTI poruszają się w wąskim przedziale cenowym 38-55 USD. Na horyzoncie nie widać czynników, które mogłyby doprowadzić do mocniejszego wybicia i wzrostu powyżej 60 USD. Niemniej jednak w krótkim terminie widać kilka czynników, które po raz kolejny mogą zepchnąć notowania czarnego złota w okolicę 40-44 USD za baryłkę.
Short term
W krótkim terminie na rynku ropy naftowej możemy spodziewać się większej przeceny. Pierwszym tego powodem jest rosnąca amerykańska podaż tegoż surowca. Ostatni raport EIA wskazał iż amerykańskie wydobycie ropy naftowej wzrosło o kolejne 79 tysięcy baryłek dziennie do poziomu 9,5 mbpd. Większość agencji prognozuje przekroczenie 10 milionów baryłek dziennie, zatem nie jest to duże zaskoczenie. W warunkach niskiego wzrostu gospodarczego i rosnącej produkcji czarnego złota rynek nie zbilansuje się tak szybko jak wcześniej przewidywano.
Źródło: Bloomberg
Kolejnym negatywnym czynnikiem dla notowań ropy naftowej jest Libia oraz rosnąca podaż czarnego złota. W połowie 2016 roku wydobycie libijskiej ropy było na poziomi niespełna 400 tysięcy baryłek dziennie, z kolei na 2017 roku przewiduje się, że zostanie przywrócona do 1,2 miliona mbdp.
Na tym nie koniec, czynnikiem, który może dolać oliwy do ognia jest OPEC, a dokładniej porozumienie o zmniejszeniu podaży czarnego złota. Porozumienie kartelu naftowego o obniżeniu podaży surowca obowiązuje od początku roku, w założeniu podaż państw przynależących do kartelu miała zmniejszyć podaż ropy naftowej o 1 164 tysięcy baryłek dziennie. W praktyce wygląda to tak, że na siedem ostatnich miesięcy tylko w trzech udało się zrealizować target.
Źródło: Bloomberg
W czerwcu kartel naftowy zrealizował swój plan w 84 procentach, natomiast w lipcu wynik był lepszy i wyniósł 86 procent. Niemniej jednak warto spojrzeć na deklaracje państw nienależących do OPEC, które w poprzednim miesiącu zrealizowały swój cel jedynie w 73 procentach.
Na domiar złego, sama Arabia Saudyjska nie zdołała wypełnić swojego zadania. Na 486 tysięcy baryłek zdeklarowanego cięcia wykonała swój cel w 477 tysiącach. Różnica jest mała, ale widać, że postanowienie OPEC zdaje się być już nieaktualne.
Long term
Długi termin jest bardziej optymistyczny niż krótki. Niskie ceny ropy naftowej prowadzą do coraz większych problemów budżetowych państw OPEC. Dla przykładu, całkowity koszt wytworzenia oraz sprzedaży baryłki Arabii Saudyjskiej jest na poziomie 51 USD, jeżeli notowania ropy naftowej znajdują się poniżej tej ceny, to produkcja w długim terminie staje się niemożliwa.
Źródło: Visual Capitalist
Powyższa grafika przestawia poszczególne państwa oraz koszt wydobycia jednej baryłki. Przerywana linia pozioma pokazuje średnią cenę ropy naftowej. Państwa, które znalazły się nad tym poziomem dopłacają do produkcji każdej baryłki.
Reasumując, niskie ceny ropy naftowej mogą zostać utrzymane w krótkim terminie, natomiast w długim w sektorze paliwowym dojdzie do kaskady bankructw, które automatycznie zredukują całą nadpodaż czarnego złota.