Wczorajsze silne osłabienie notowań metali szlachetnych skutkowało pogłębieniem korekty w tym segmencie rynku surowcowego. Wyzwalaczem była podaż na złocie, która doprowadziła do zejścia ceny pod poziom wsparcia.
Źródło: Admiral Markets MT5, GOLD wykres H4 od 6 grudnia 2018 do 1 października 2019. Uwaga: wyniki osiągnięte w przeszłości nie gwarantują podobnych w przyszłości.
Cena złota na wczorajszej sesji zjechała pod poziom 1490 dolarów za uncję. Wcześniej to wsparcie było kilkukrotnie atakowane, ale popyt był w stanie się wybronić. Wczoraj już nie zdołał. Czy ten sygnał oznacza zakończenie fali wzrostów? Niekoniecznie. Owszem, jest to powiększenie korekty, ale na tym rynku popyt jednak ma więcej atutów technicznych.
Świadomość, że to wciąż popyt rozdaje karty przekłada się na to, że w trakcie fazy osłabienia notowań poszukujemy okazji do powrotu do wzrostu. Jedną z takich okazji mamy właśnie teraz. Ruch ceny złota zatrzymał się w okolicy dolnego ograniczenia potencjalnego kanału spadkowego, jaki można wyznaczyć na bazie linii opartej o dwa ostatnie lokalne szczyty. Gdyby teraz pojawiły się sygnały kupna, warto byłoby rozważyć reakcję na nie. Ewentualna zwyżka ceny byłaby przynajmniej próbą powrotu do przełamanego wsparcia, a w lepszym scenariuszu powrotem do wzrostu.
Kamil Jaros
Główny Analityk
Niniejszy materiał nie zawiera i nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne lub ofertę lub zachętę do zawierania transakcji na instrumentach finansowych. Należy pamiętać, że analizy instrumentów finansowych, które odnoszą się do wyników osiągniętych w przeszłości, mogą się zmieniać w czasie. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej, powinieneś zasięgnąć porady niezależnego doradcy finansowego, aby upewnić się, że rozumiesz związane z tym ryzyko.