Po emocjonującym tygodniu czas na odpoczynek. Publikacja danych makroekonomicznych zostanie otworzona przez kanadyjski wskaźnik PMI według Invey. We wtorek poznamy koszt pieniądza w Australii, który według konsensusu rynkowego ma pozostać na niezmienionym poziomie. Środa będzie ciekawsza, ponieważ czekają na nas dane z Australii, Chin, Europy oraz Nowej Zelandii. W przedostatni dzień sesji poznamy inflację z Państwa Środka oraz niemiecki bilans handlowy. W piątek czeka nas raport RBA, brytyjski bilans handlowy oraz indeks nastrojów konsumenckich według Uniwersytetu Michigan. Ponadto w piątek banki w Stanach Zjednoczonych będą pozamykane, zatem nie należy oczekiwać podwyższonej zmienności na rynku.
Najistotniejsze dane makro dla Australii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Strefy Euro, Nowej Zelandii, Japonii, Wielkiej Brytanii
Źródło: Admiral Markets
Nowa Zelandia ; Australia – podwyżka kosztu pieniądza
Zarówno Bank Nowej Zelandii jak i Australii nie planują podwyższyć kosztu pieniądza w tym roku. Prawdopodobieństwo ruchu wzrostowego wynosi zaledwie 10 procent, zatem nie ma nad czym za bardzo debatować. Podwyżki nie zobaczymy i tyle. Niemniej jednak na tych dwóch parach walutowych mamy bardzo ciekawą sytuację, której należy się przyjrzeć.
Dolar Australijski
Notowania dolara australijskiego uzależnione są od notowań metali przemysłowych a w szczególności rudy żelaza. Dlaczego? Odpowiedź jest dosyć prosta, ponieważ eksport Australii opiera się w głównej mierze na tych surowcach.
Źródło: Bloomberg
Na powyższej grafice przedstawiono notowania dolara australijskiego (linia biała) na tle rudy żelaza (linia zielona) oraz indeksu metali przemysłowych. W ostatnim czasie doszło do olbrzymiej dywergencji metali przemysłowych oraz rudy żelaza. Z tego też względu przecena AUD nie była tak silna jak rudy żelaza. Tak naprawdę stanęliśmy na rozdrożu. Gdyby pozostałe surowce z tej grupy zaczęły zniżkować, to dolar australijski powinien znaleźć się na o wiele niższym poziomie. Z drugiej strony dalsze ich wzrosty mogą doprowadzić do konsolidacji na AUDUSD, a dopiero po jakimś czasie do jego zwyżki. W tym przypadku należy także obserwować rudę żelaza, jeżeli przebije ostatnie minima, to kierunek południowy powinien być kontynuowany.
Oprócz surowców warto spojrzeć na spread rentowności obligacji australijskich i amerykańskich, który został zobrazowany na poniższej grafice.
Źródło: Bloomberg
Kolorem pomarańczowym zobrazowano spread obligacji. Z kolei AUDUSD przedstawia linia biała. Jak widać, różnica w oprocentowaniu wskazuje większe prawdopodobieństwo na dalszą wyprzedaż pary walutowej.
Notowania AUDUSD, interwał tygodniowy
Źródło: Admiral Markets
Notowania dolara australijskiego spoczęły na tygodniowym wsparciu w okolicy 0.765. Natomiast linia trendu spadkowego przebiega 200 pipsów poniżej aktualnego poziomu. Patrząc na powyższe zmienne oraz poniedziałkową analizę większe prawdopodobieństwo leży po stronie wyprzedaży danej pary walutowej.
Dolar nowozelandzki
W przypadku dolara nowozelandzkiego mamy troszkę inną sytuację. Tak samo jak w przypadku AUDUSD notowania NZDUSD charakteryzują się pozytywną korelacją z metalami przemysłowymi, ale także z ceną nabiału. Na poniższej grafice przedstawiono trzy omawiane zmienne (linia biała – NZDUSD, pomarańczowa – indeks metali przemysłowych, (jasno pomarańczowa – indeks GDT).
Źródło: Bloomberg
W tym przypadku sprawa ma się inaczej. Ostatnia przecena NZDUSD była spowodowana głównie przez politykę, czy kurs walutowy odbije? Prawdopodobnie tak, ponieważ metale przemysłowe oraz indeks GDT nie wskazywał na tak mocną przecenę kursu.
Notowania NZDUSD, interwał tygodniowy
Źródło: Admiral Markets
Na wykresie notowań pary walutowej NZDUSD kurs znalazł się na mocnym wsparciu 0.675-0.687. Ponadto oscylator stochastyczny na interwale tygodniowym wskazuje bardzo mocne wyprzedanie. Czy byki zdołają obronić wsparcie?
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych