Korekta! Na rynek zawitała długo wyczekiwana korekta. Po kilkudziesięciu dniach zwyżki na indeksie S&P 500 zobaczyliśmy ponad 1 procentową korektę. Niektórzy mówią, że sporo, ale to jest coś normalnego. Powodów do korekty na indeksie S&P 500 możemy znaleźć dużo. Pierwszym z nich był ostatnio niepohamowany optymizm wśród inwestorów, który windował ceny akcji na coraz wyższe poziomy. Jako drugi można zaliczyć wiarę w nowego Prezydenta USA. Kolejnym, aczkolwiek długoterminowym powodem do kontynuacji korekty jest cena! Biorąc pod uwagę prosty wskaźnik P/E możemy mówić o bardzo drogich akcjach.
Wskaźnik P/E dla indeksu S&P 500
Źródło: FactSet
Wskaźnik P/E obliczany za pomocą 4 ostatnich kwartałów znajduje się na poziomie 21. Mediana dla ostatnich 5 lat jest na poziomie 17.1, natomiast dla 10 lat – 16.4 W ramach przypomnienia, czym wyższy wskaźnik P/E, tym akcje są droższe. Ewentualny zakup tak drogiego indeksu w długim terminie wiąże się z bardzo dużym ryzykiem.
Pomimo swojego przewartościowania możemy liczyć jedynie na korektę, a nie na spadki rzędu 20-30 procent. Zatem gdzie możemy szukać końca wyprzedaży?
Wykres S&P 500, interwał tygodniowy
Źródło: Admiral Markets
Dla zdrowotności rynku korekta powinna zejść w okolicę 2275 punktów. Optymiście zostaną wystraszeni, słaby kapitał odpłynie, co tylko da przestrzeń do kontynuacji trendu wzrostowego. Na chwile obecną stochastic wskazuję kierunek południowy. Niemniej jednak musimy wiedzieć, że w trakcie rynku byka wyłapanie korekty jest utrudnione, ponieważ prawdopodobieństwo zawsze stoi po stronie kontynuacji trendu.
Korekta na giełdach przełożyła się także na umocnienie jena japońskiego. W trakcie wyprzedaży akcji japońska waluta umacnia się względem dolara amerykańskiego oraz innych walut. Tym razem jest tak samo.
Wykres USD/JPY, interwał dzienny
Źródło: Admiral Markets
Na parze walutowej USD/JPY po przerwaniu wsparcia 111.50-112.00 niedźwiedzie mają szansę na zejście nawet do poziomie 107.500, czyli kilkaset pipsów niżej. Niemniej jednak nie jest to takie proste jak się wydaje, aby wyprzedaż USD na rzecz JPY była kontynuowana na rynku musi być kontynuowana korekta na S&P 500 oraz dalszy spadek rentowności obligacji USA.
10-letnia rentowność obligacji USA (linia biała) na tle pary walutowej USD/JPY (żółta)
Źródło: Bloomberg
Na powyższym wykresie zobrazowano korelację pomiędzy parą walutową USD/JPY (linia żółta) oraz rentownością 10-letnich obligacji USA (linia żółta). Korelacja zbiega do 1, czyli jest dodatnia. Gdyby doszło do zejścia oprocentowania obligacji poniżej 2.30, to kurs waluty USD/JPY miałby otwartą drogę do poziomu 107.
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych