Kolejny tydzień nie przyniósł sporo zmian na rynku walutowym. Każdy czeka na posiedzenie FOMC i starania pozycjonowania się pod to wydarzenie mogą doprowadzić do sporych strat. Z tego też względu w bieżącym przeglądzie rynków finansowych skupimy się na rynku akcji.
Hossa na rynku amerykańskim jest w zaawansowanym stadium. Wycena spółek giełdowych i to pomimo tego, że nie zarabiają więcej – rosną. Firmy startupowe powstają niczym grzyby po deszczu, w skrócie – na giełdzie panuje bardzo duży optymizm.
W pierwszej analizie przyjrzymy się bardzo popularnej spółce – Tesli, która podobnież zarabia, a nabywając jej akcje jesteśmy częścią wizji jej założyciela – Elona Muska. nie życie marzeniami.
Tesla
Przy analizie wyników finansowych możemy złapać się za głowę. Przychody rosną, ale spółka w dalszym ciągu ponosi olbrzymie straty. Do tego, jej przepływy pieniężne są cały czas ujemne. Współczynnik ceny do wartości księgowej (C/WK) na poziomie 15.52, jest kilkanaście razie wyższy niż średnia światowej branży motoryzacyjnej (1.70). Również, współczynnik EV/EBITDA, wynoszący 534.37 (wglądem średniej branży na poziomie 10.62) czyni tę spółkę przewartościowaną. Na domiar złego analitycy przewidują, że Tesla będzie musiała pozyskać nowy kapitał, w innym przypadku zabraknie kapitału na podstawową działalność. Gdyby doszło do kolejnej emisji akcji, to moglibyśmy spodziewać się mocnych spadków.
Następnym, bardzo negatywnym wydźwiękiem mogą być transakcje insiderów (transakcje papierami wartościowymi notowanymi na rynku giełdowym danej spółki dokonywane przez osoby mające dostęp do informacji niejawnych dotyczących tej spółki i wykorzystujące te informacje do osiągnięcia prywatnego zysku). Większość osób zatrudniona na wysokich stanowiskach przy każdej możliwej okazji dokonuje sprzedaży swoich akcji.
Notowania Tesli, interwał miesięczny
Źródło: Admiral Markets
Szybkie spojrzenie na miesięczny wykres oraz przedostatnią świeczkę miesięczna mówi nam jedno – kierunek południowy. Na interwale miesięcznym uformowała się formacja Pin Bara, po której prawdopodobieństwo wystąpienia spadków jest o wiele większe niż zazwyczaj. Długoterminowym celem dla niedźwiedzi może być strefa wsparcia 178-187.
Zagrożenia dla Tesli mogły się jeszcze nie uwidocznić, ponieważ nie ma problemu z dostępem do taniego finansowania, ale gdyby doszło do jakiejkolwiek paniki na większa skale, to notowania Tesli bez żadnego problemu spadłyby w okolicę wcześniej wspomnianego wsparcia.
Cisco
W świecie cyberbezpieczeństwa i ochronie zasobów informacyjnych jest tylko jeden leader – Cisco. W dzisiejszym świecie każdego dnia słyszymy o ataku hakerów, zerwanym połączeniu z bankiem itp. Z jednej strony Internet jest zbawieniem, z drugiej dużym zagrożeniem dla naszej wolności. Po podłączeniu do sieci staliśmy się otwarci jak książka, a nikt tego nie chce.
Właśnie z tego powodu Cisco zarabia coraz więcej, a notowania podążają w kierunku północnym. Wskaźniki finansowe wyglądają bardzo atrakcyjne, marża netto na poziomie 20 proc. jest o wiele większa niż średnia branży (2%). Cisco może się również pochwalić solidnym ROE (15.65% vs. 3.80% branży), ROA (8.12% vs. 2% branży) oraz niższym od konkurentów wskaźnikiem ceny do zysku 17.62. Sam wskaźnik P/E sugeruje, że akcje są drogie, ale konkurencja jest jeszcze droższa.
Notowania Cisco, interwał tygodniowy
Źródło: Admiral Markets
Na tygodniowym wykresie sytuacja jest bardzo klarowna. Po wybiciu ostatniego poziomu oporu 31.91-31.31 powinniśmy zobaczyć kontynuację wzrostów.
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych