Boeing: Pętla zagłady czy zmiana biegu wydarzeń?

Październik 22, 2024 13:07

Boeing był kiedyś dobrym przykładem konkurencyjnej firmy o zasięgu globalnym, której oferta obejmowała zarówno samoloty komercyjne, jak i broń oraz systemy kosmiczne. Jednakże w ostatnich miesiącach coś wydaje się zmieniać w firmie Boeing ze względu na kontrolę ze strony organów regulacyjnych i inne wewnętrzne konflikty, które wpływają na wyniki produkcyjne.

Ponieważ nazwa Boeinga często pojawia się na pierwszych stronach gazet finansowych, zwykle z niewłaściwych powodów, w tym artykule przeanalizujemy, jakie czynniki wpływają na cenę akcji amerykańskiej firmy i jakie są najnowsze wydarzenia.

Pracownicy Boeinga sprzeciwiają się kierownictwu

Boeing Co. (BA) Najnowszym problemem kierownictwa był strajk pracowników, który rozpoczął się 13 września, kiedy dziewięciu na dziesięciu pracowników na zachodnim wybrzeżu „odrzuciło wstępne porozumienie oferujące 25% podwyżkę wynagrodzenia w ciągu czterech lat, które zostało poparte przez przedstawicieli związków zawodowych”, jak podano w raporcie Reuters.

Pomimo pewnych wysiłków administracji Boeinga, aby znaleźć porozumienie poprzez zaoferowanie nowych warunków 33 000 strajkujących pracowników, negocjacje załamały się po raz kolejny 8 października, gdy prezes i dyrektor generalny Boeing Commercial Airplanes, Stephanie Pope, zasugerowała, że związki zawodowe „postawiły niepodlegające negocjacjom żądania znacznie przekraczające te, które można zaakceptować, jeśli chcemy pozostać konkurencyjni jako firma”.

Strajk, który dotknął linie produkcyjne samolotów Boeing 737, 777 i 767, może mieć wpływ na październikowy raport o zatrudnieniu, ponieważ kilku podwykonawców i dostawców Boeinga zwolniło pracowników, aby dostosować poziom produkcji do nowych warunków.

Boeing i związek zawodowy reprezentujący jego maszynistów najwyraźniej osiągnęli nowe porozumienie płacowe, które przewiduje 35-procentową podwyżkę wynagrodzeń, poprawę świadczeń emerytalnych i premię za podpisanie umowy w wysokości 7000 dolarów. Umowa ma zostać ratyfikowana przez członków związków zawodowych w tym tygodniu. 

Boeing odpowiada zwolnieniami i opóźnieniem 777X

W międzyczasie Boeing ogłosił 12 października, że planuje zwolnić 17 000 pracowników, czyli 10% swojej globalnej siły roboczej, w ciągu najbliższego miesiąca. Dyrektor naczelny Kelly Ortberg wspomniał, że zagrożone są wszystkie stanowiska, od zwykłych pracowników po dyrektorów i managerów.

Firma zauważyła również, że testy i produkcja Boeinga 777X będą musiały zostać opóźnione z powodu „wyzwań, z jakimi musieliśmy się zmierzyć podczas prac rozwojowych, a także z powodu przerwy w testach w locie i trwającego wstrzymania prac. Powiadomiliśmy klientów, że spodziewamy się pierwszej dostawy w 2026 roku. Boeing 777X to jeden z największych szerokokadłubowych samolotów pasażerskich na świecie, a takie linie lotnicze jak Emirates, Qatar Airlines, Singapore Airlines i Lufthansa już złożyły zamówienia.

Kryzys Boeinga zaczął się od problemów z 737 Max

Problemy Boeinga rozpoczęły się w październiku 2018 r., kiedy Boeing 737 Max linii Lion Air rozbił się w Morzu Jawajskim, a w 2019 r. doszło do katastrofy samolotu Ethiopian Airlines, w której uczestniczył ten sam model. W obu wypadkach nikt nie przeżył. Obszerne badania przeprowadzone przez amerykańską Federalną Administrację Lotnictwa (FAA) wykazały, że za wypadki odpowiadało oprogramowanie systemu wspomagania charakterystyk manewrowych (MICAS), stosowane w samolotach pasażerskich. 

W rezultacie wielu operatorów było zmuszonych uziemić swoje floty 737 Max, aby móc wprowadzić niezbędne zmiany w oprogramowaniu. W niektórych przypadkach floty były uziemione od marca 2019 r. do grudnia 2020 r., a w innych nawet dłużej, co naraziło operatorów na straty finansowe.

Ale problemy na tym się nie skończyły. W styczniu 2024 r. w samolocie 737 Max 9 linii Alaska Airlines w trakcie lotu doszło do utraty zatyczki drzwi. Specjaliści FAA po raz kolejny unieruchomili ten konkretny model, gdy odkryli, że Boeing nie przeprowadził niezbędnej kontroli jakości, co wywołało jeszcze więcej pytań na temat jego procedur.

 

Boeing próbuje odwrócić sytuację 

Od 2018 r. Boeing poniósł ponad 33 mld dolarów strat operacyjnych, nie licząc ogromnego ciosu wyrządzonego jego marce jako jednemu z największych producentów samolotów odrzutowych na świecie. Ekonomiści ze Standard & Poor’s obliczyli, że każdy miesiąc strajku pracowników Boeinga będzie kosztował firmę 1 miliard dolarów. 

Zamówienia brutto w wysokości 315 sztuk odnotowane w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2024 r. oznaczają 63-procentowe spowolnienie sprzedaży samolotów pasażerskich Boeinga w ujęciu rocznym. Należy jednak zauważyć, że zamówienia Airbusa spadły o 48% w ujęciu rocznym w pierwszych trzech kwartałach tego roku.

W chwili pisania tego tekstu (21.10) cena akcji spółki spadła o 38% od początku roku, podczas gdy w ujęciu rocznym spadek wyniósł 14%. Niektórzy analitycy przewidują, że może to być najgorszy rok od czasu wielkiego kryzysu finansowego z 2008 r.

Boeing ogłosił również plany pozyskania 25 mld USD poprzez emisję obligacji i akcji, a także kolejnych 10 mld USD poprzez umowę kredytową z bankami. Ma to na celu poprawę sytuacji finansowej firmy w obliczu ostatnich strajków i problemów produkcyjnych.

Operatorzy czekają na dostawę swoich samolotów Boeing 

Dyrektor naczelny Ryanair, Michael O’Leary, powiedział, że do końca grudnia firma spodziewa się otrzymać 20 dostaw, które najprawdopodobniej nastąpią w styczniu i lutym. O’Leary powiedział, że Ryanair będzie miał się dobrze w przyszłym roku, jeśli po przyszłym marcu otrzyma 10 lub 15 samolotów od Boeinga, zamiast oczekiwanych 30.

Linie Emirates zamówiły 262 Boeingi 777X, stając się największym odbiorcą opóźnionego samolotu. Dyrektor generalny Emirates, Tim Clark, wyraził swoje rozczarowanie niedawnym ogłoszeniem Boeinga dotyczącym dalszego opóźnienia dostaw, mówiąc: „Nie rozumiem, w jaki sposób Boeing może formułować jakiekolwiek miarodajne prognozy dotyczące dat dostaw. W wyniku licznych niedociągnięć kontraktowych Boeinga linie Emirates musiały wprowadzić znaczące i bardzo kosztowne zmiany w swoich programach flotowych. W ciągu najbliższych kilku miesięcy przeprowadzimy z nimi poważne rozmowy na ten temat”. Jednakże linie Emirates zamówiły pięć dodatkowych samolotów transportowych Boeing 777F, ogłaszając transakcję 20 października.

Handel akcjami Boeinga z Admiral Markets

Otwarcie rzeczywistego rachunku handlowego w Admiral Markets zapewnia dostęp do szerokiej gamy instrumentów finansowych, obejmujących akcje Boeinga i Airbusa oraz innych popularnych spółek.

Obrót kontraktami CFD na akcje spółek wymaga wiedzy, której początkujący inwestorzy mogą nie posiadać. Handel to dynamiczna działalność, która wymaga starannego zarządzania i umiejętności, aby zminimalizować straty. Początkujący traderzy mogą zagłębić się w materiały edukacyjne udostępniane przez brokerów, takie jak e-booki, przewodniki, instrukcje obsługi, webinaria i spróbować udoskonalić swoje umiejętności.

Nauka korzystania z narzędzi zarządzania ryzykiem, takich jak zlecenia stop loss i take profit, jest ważna dla każdego tradera, zwłaszcza tego, który dopiero zaczyna swoją przygodę z handlem. Chociaż narzędzia zarządzania ryzykiem nie eliminują ryzyka, są bardzo przydatne, jeśli chodzi o jego minimalizację, jeśli są prawidłowo stosowane, zwłaszcza jeśli trader nie ma niezbędnego doświadczenia w poruszaniu się po rynkach.

Przetestuj swoje strategie handlowe na koncie demo Admiral Markets bez ryzyka

Czy jesteś zainteresowany ćwiczeniem handlu bez ryzykowania swoich funduszy? Konto demonstracyjne Admiral Markets pozwala na realizację tego celu, jednocześnie handlując w realistycznych warunkach rynkowych. Kliknij poniższy baner, aby już dziś otworzyć konto demo:

Handluj na wolnym od ryzyka rachunku demo

Przeprowadzaj transakcje na wirtualnych środkach

Materiał ten nie zawiera i nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne, rekomendacje inwestycyjne, ofertę lub zachętę do zawierania transakcji na instrumentach finansowych. Należy pamiętać, że tego typu analiza handlowa nie stanowi wiarygodnego wskaźnika bieżących ani przyszłych wyników, gdyż okoliczności mogą się z czasem zmieniać. Zanim podejmiesz decyzję inwestycyjną, zasięgnij porady niezależnego doradcy finansowego, aby mieć pewność, że rozumiesz związane z nią ryzyko.

Miltos Skemperis
Miltos Skemperis Autor tekstów o tematyce finansowej

Miltos Skemperis jest z wykształcenia dziennikarzem i menedżerem biznesowym. Pracował jako reporter w różnych telewizyjnych kanałach informacyjnych i gazetach. Przez ostatnie siedem lat Miltos pracował jako autor treści finansowych.