Analiza techniczna I fundamentalna oraz psychologia tradingu

We wczesnych latach 70-tych, kiedy wyłaniał się rynek walutowy analiza finansowa była uważana za jedyną słuszną metodę badania rynku. Analiza techniczna była wykorzystywana tylko przez nieliczną grupę inwestorów, którzy uważali, że inwestorzy stosujący tylko analizę wskaźnikową oszaleli. Teraz w to trudno uwierzyć, że nie tak dawno temu większość instytucji finansowych na Wall Street uważała, że analiza techniczna to wymysł prywatnych oraz naiwnych inwestorów.

Teraz jest wręcz przeciwnie. Wszyscy zachwalają analizę techniczną i polecają ją każdemu, komu tylko mogą. Nawet analitycy fundamentalni wspierają się analizą wykresu. „Czysto" fundamentalny analityk jest prawie na wymarciu, dlaczego tak się stało?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: pieniądze. Dokładniej chodzi o trudność w zarabianiu przy stosowaniu jedynie analizy fundamentalnej. Inwestorzy zdali sobie sprawę, że zarabianie jedynie w oparciu o analizę fundamentalną jest już nierealne, ponieważ rynek nie jest efektywny tak jak wcześniej myślano.

Czym jest analiza fundamentalna?

Analiza fundamentalna polega na analizie różnych wskaźników oraz wzięcia pod uwagę wszystkich czynników w realnym świecie, które mogą wpłynąć na cenę analizowanego aktywa. Analitycy fundamentalni wykorzystują w tym celu modele matematyczne, które biorą pod uwagę wiele czynników gospodarczych (stopy procentowe, bilans handlowy, inflacja, PKB itp.) oraz finansowych. Po analizie analityk stara się wywnioskować, jak cena danego aktywa zachowa się w przyszłości.

Problemem jest to, że model matematyczny pozostaje dalej modelem. Niektóre modele zbyt późno analizują pewne wydarzenia, a niektórych w ogóle nie biorą pod uwagę. Ponadto nie bierze pod uwagę pozostałych inwestorów na rynku, którzy mogą zepchnąć oraz pogrążyć cenę akcji.

W rzeczywistości wielu inwestorów, którzy królują na parkiecie nie mają często pojęcia o czynnikach makroekonomicznych wpływających na popyt i podaż. Co więcej, większość z nich kieruje się przeczuciami oraz stara się wykryć emocje, które panują na parkiecie. Innymi słowy, to ludzie poruszają ceną, a nie modele makroekonomiczne. Za każdą transakcją ktoś się kryje i widzi co innego, cena porusza się w kierunku przepływu kapitału.

Analitycy fundamentalni mogą mieć racje co do głównego kierunku, ale ostatecznie mogą na tym nie zarobić. Zmienność na rynku może być tak duża, że utrzymanie pozycji może stać się niemożliwe.

Na pomoc przychodzi analiza techniczna.

Analiza techniczna

Każdego dnia na rynku dokonywane jest tysiąc transakcji. Wiele podmiotów finansowych operuje milionami. Niektórzy robią to w celu zabezpieczenia się przed ryzykiem, inni pragną dorobić się milionów. Każdy ma w tym inny cel, a to i tak tworzy okazję. Na rynku kapitałowym widać pewne zachowania stadne, które definiowane są jako formacje techniczne.

Czym jest analiza techniczna?

W skrócie, analiza techniczna pokazuje zachowanie ceny. Odwzorowuje wszystkich uczestników rynku oraz pokazuje zachowania stadne jako formacje techniczne. Formacje techniczne oraz poszczególne świece japońskie dają większe prawdopodobieństwo udanej transakcji. W pewnym sensie analiza techniczna pozwala przewidzieć dalszy kierunek rynku oraz emocje, które rządzą ceną.

Analiza techniczna vs Analiza fundamentalna

Badania statystyczne wykazały, że w krótkim terminie analiza techniczna skutkuje o wiele lepszą stopą zwrotu niż analiza fundamentalna. Analiza techniczna pokazuje wynik naszej decyzji kilka godzin po dokonaniu transakcji, natomiast drugi typ analizy daje wynik dopiero po kilku miesiącach. Niemniej jednak należy mieć na uwadzę, że długoterminowe trendy powstają ze względu na fundamenty, a analiza techniczna jest jego potwierdzeniem.

Podejście techniczne umożliwia inwestorom oraz spekulantom na większą elastyczność. Na rynku jest bardzo dużo metod wykorzystania analizy technicznej. Z kolei analiza fundamentalna jest o wiele mniej elastyczna i czasochłonna.

Analiza emocjonalna – klucz do sukcesu

Jeżeli analiza techniczna działa doskonale, to dlaczego spora część inwestorów zmieniła swoje podejście na analizę emocjonalną oraz psychologiczną siebie oraz rynku? Aby odpowiedzieć na to pytanie zaprosiliśmy Jacka Schwagera – Mistrza Psychologii. Webinar odbędzie się już 21 września.

Psychologia, ważna rzecz, która często jest pomijana. Na rynku nie ma ograniczeń, ale jest linia, na której nasze zarobki się kończą i nie mogę wejść na nowy poziom.

Analiza techniczna pokazuje, w którym miejscu możemy wejść na rynek oraz zarobić. Jest to nieograniczone źródło dochodu. Każdy o tym wie, ale nikt nie jest w stanie pokonać rynku za każdym razem. Istnieje ogromna luka pomiędzy tym co możemy zarobić a tym co zarabiamy. Największym problemem jest przekształcenie wiedzy w zysk.

Zastanów się, ile razy spojrzałeś na wykres I byłeś przekonany, że cena powędruje na północ. Po kilku dniach faktycznie można było zarobić kilka procent kapitału ale tego nie zrobiłeś, ponieważ nie otworzyłeś pozycji.

Istnieje spora różnica między przewidywaniem co się może stać a faktycznym zawarciem transakcji. Jest to „luka psychologiczna", która jest największym problemem w naszym Tradingu.

Zatem czy można opanować sztukę zarabiania na rynku? Czy można patrzeć na wykres i znać kierunek oraz jednocześnie na tym skorzystać? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, wszystko zależy od naszej inteligencji emocjonalnej. Seria webinarów Masters of Trading ma na dostarczyć niezbędnej wiedzy na temat rynku oraz pokazać jak na niej zarabiać.

Dla niektórych może okazać się to tylko kolejną reklamą oraz obietnicą. Jednakże takie osoby jak Steve Nison oraz Jack Schwager opanowali handel do perfekcji, teraz podzielą się swoją wiedzą.

Zwycięzcy na rynku Forex oraz pozostałych osiągnęli stan umysłu, który pozwala na zarabianie pieniędzy. Każdy może opanować wiedzę przekazywaną z książek ale o wiele trudniej opanować siebie.