W miarę zbliżania się końca obecnego kwartału, traderzy i inwestorzy bez wątpienia zadają sobie pytanie, jakiej inflacji oczekiwać w ostatnim, czwartym kwartale. Na jej wpływ będzie miało wiele różnych czynników, które wciąż są trudne do przewidzenia.
Zerknijmy, co ostatnio wydarzyło się w różnych regionach świata. W Wielkiej Brytanii wzrost oraz inflacja poruszyły w przeciwnych kierunkach - gospodarka skurczyła się o 0,1 proc. w drugim kwartale w porównaniu z ekspansją 0,8 proc. w pierwszym kwartale. Za to inflacja osiągnęła w czerwcu wysoki poziom 9,4 proc. Stagflacji udaje się jednak uniknąć dzięki silnemu rynkowi pracy. Wygląda na to, że w czwartym kwartale konsumenci i przedsiębiorcy mogą spodziewać się dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w postaci wyższych stóp procentowych.
Nieco inny obraz obserwujemy w Stanach Zjednoczonych, gdzie inflacja spadła z 9,1 proc. w czerwcu do 8,5% w lipcu. Podczas gdy Wielka Brytania jest na skraju technicznej recesji, Stany Zjednoczone już się w niej znajdują. USA z Wielką Brytanią łączy to, że obydwa kraje utrzymały silny rynek pracy przez drugi i trzeci kwartał tego roku. Kolejnym podobieństwem jest jastrzębia polityka obu banków centralnych i wzrost stóp procentowych. Do końca tego roku banki raczej nie zmienią swojego stanowiska w postrzeganiu polityki monetarnej.
Zerknijmy teraz na gospodarkę UE. Wygląda na to, że jest tutaj nieco mniej zagrożeń dla wzrostu PKB w porównaniu do USA i Wielkiej Brytanii, ale inflacja w lipcu wyniosła w krajach Unii aż 9,6 procent. Europejski Bank Centralny (EBC) jest nadal najmniej jastrzębim z trzech przedstawionych banków centralnych, preferując ochronę wzrostu po COVID i wolniej zmierzając w kierunku wyższych stóp procentowych. Niemniej jednak EBC prawdopodobnie utrzyma kurs zacieśniania polityki pieniężnej w czwartym kwartale - pomaga w tym dość silny rynek pracy w krajach unii.
Podczas gdy Europa, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania od dawna notują wyższe wskaźnik inflacji, Chiny dopiero zaczynają przekraczać bezpieczny poziom 2 procent. Inflacja wzrosła w lipcu do 2,7 proc. wobec 2,5 proc. w czerwcu, ale stopa bezrobocia jest stosunkowo niska i wynosi 5,5 proc. Wzrost gospodarczy jest za to słaby, z 4,8 proc. w pierwszym kwartale spadł do 0,4 proc. w drugim. Jeśli wzrost gospodarczy w Chinach będzie nadal spadał przy rosnącej inflacji, może to wpłynąć na wydatki konsumpcyjne i inwestycje.
Wygląda na to, że zanim inflacja na świecie zacznie spadać, minie jeszcze trochę czasu. Apetyty na ryzyko inwestorów słabnie z każdą kolejną podwyżką stóp procentowych, a jego odbudowywanie zawsze zajmuje sporo wysiłku. W najbliższym czasie na rynkach walutowych inwestorzy mogą skupiać się na instrumentach powiązanych z bezpiecznymi przystaniami, czyli jenie i dolarze amerykańskim.
Należy pamiętać, że sytuacja geopolityczna na świecie jest wciąż dość napięta. Nie widać końca konfliktu w Ukrainie, zbliżają się również wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Ryzyko geopolityczne potęguje niejednoznaczne perspektywy gospodarcze, co oznacza, że inwestorzy będą musieli zachować czujność w przypadku pogorszenia się głównych wskaźników inflacji, wzrostu i zatrudnienia.
Jeżeli chcesz dołączyć do naszych webinarów i uczyć się od ekspertów rynkowych, kliknij poniższy baner: Aby dowiedzieć się, co o rynkach sądzą nasi eksperci, zapisz się na nasze darmowe webinary!
Ten materiał nie zawiera i nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne lub ofertę lub zachętę do zawierania transakcji na instrumentach finansowych. Należy pamiętać, że analizy instrumentów finansowych, które odnoszą się do wyników osiągniętych w przeszłości, mogą się zmieniać w czasie. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej, powinieneś zasięgnąć porady niezależnego doradcy finansowego, aby upewnić się, że rozumiesz związane z tym ryzyko.