Od maja bieżącego roku kalendarzowego notowania wszystkich surowców znalazły się pod wpływem silnej podaży. W tym przypadku możemy wręcz mówić o strachu. Sam indeks Bloomberg Commodity przez kilka miesięcy stracił na wartości 10 procent. Przecena dotknęła wszystkie surowce, nawet metale szlachetne.
Dlaczego tak się stało? Wszystko przez... wojnę handlową. Chiny są głównym importerem surowców na świecie. Bez wątpienia są także głównym eksporterem gotowych towarów. Jeżeli cło nakładane na chińskie produkty da się we znaki, to zostanie zmniejszony eksport do największego konsumenta świata – Stanów Zjednoczonych. Gdy do tego dojdzie, to Chiny będą musiały obniżyć produkcję, co przełoży się na mniejszy import surowców.
Pomimo tego, że giełda w Stanach Zjednoczonych nie została dotknięta wyższym cłem, to pozostałe instrumenty już tak. Wystarczy spojrzeć na wspomniane metale szlachetne, surowce energetyczne, czy też notowania walut surowcowych.
Notowania złota, interwał tygodniowy
Źródło: Admiral Markets
Na interwale tygodniowym wojna handlowa zepchnęła złoto na mocny poziom wsparcia 1200-1230 USD za uncję złota. Ostatnie tygodniowe świece wskazują na prawdopodobieństwo mocniejszego odbicia, tak samo jak oscylator stochastyczny. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na pozycjonowanie się dużych graczy na rynku, o czym pisaliśmy tydzień temu. W takich warunkach bazowym scenariuszem pozostanie mocniejsza korekta.
USDPLN – czas na umocnienie
Pierwszy impuls wzrostowy na notowaniach USDPLN przypadł na połowę kwietnia, trwał przez 7 tygodni. Został zakończony minimalną korektą. Po dwóch tygodniach po raz kolejny zobaczyliśmy impuls wzrostowy, aczkolwiek był bardzo słaby. Ostatnie Pin Bary mogą sugerować na możliwe odwrócenie ostatniego ruchu.
Notowania USDPLN, interwał tygodniowy
Źródło: Admiral Markets
Zatem z punktu widzenia analizy technicznej w dalszym ciągu możemy mówić o trendzie wzrostowym, ale przy samej analizie indeksu warto spojrzeć na indeks WIG 20. W ostateczności dla polskiej waluty najważniejszy jest napływ kapitału zagranicznego, co widać po zachowaniu największych polskich spółek. Poniżej została przedstawiona grafika indeksu WIG 20 na tle kursu walutowego PLNUSD.
Źródło: Bloomberg
Jak widać notowania PLNUSD (kolor zielony) są opóźnione względem notowań WIG 20. Dlaczego? Ponieważ wzrost indeksu WIG 20 ociepla stosunki inwestorów oraz zmniejsza awersje do ryzyka. Dodatnie stopy zwrotu zachęcają również inwestorów do większej aktywności, dlatego po jakimś czasie dochodzi do umocnienia polskiej waluty. Z tego powodu ostatni wzrost notowań indeksu WIG 20 daje większe prawdopodobieństwo umocnienia polskiej waluty względem dolara amerykańskiego.
Zatem przy dalszej zwyżce polskiego indeksu bazowym scenariuszem pozostanie deprecjacja USDPLN w okolicę 3.58. Jeżeli sprzedającym uda się pokonać wspomniane wsparcie, to długoterminowym celem będzie poziom 3.37.
Dział Analiz Admiral Markets