DAX 30
Na frankfurckim parkiecie udało się wczoraj zatrzymać spadki. Tym samym, przynajmniej na razie, strona podażowa nie miała możliwości dotrzeć ani do linii trendu wzrostowego, ani tym bardziej do wsparcia 11 tysięcy punktów. Na wykresie pojawiła się świadcząca o niezdecydowaniu rynku szpulka. Wzrost wyniósł 0,46%, jednak w dużej mierze była to zasługa dodatniej luki na otwarciu. DAX wciąż jednak znajduje się pod 50-okresową średnią. Na niekorzyść kupujących działa oscylator MACD, który nadal wskazuje na ruch spadkowy.
FTSE 100
Potężny wzrostowy pin bar pojawił się wczoraj na wykresie londyńskiego FTSE 100. W drugiej części dnia obserwowaliśmy silne odbicie, które poskutkowało zbudowaniem młotka z bardzo długim, 100-punktowym cieniem. Choć sesja była spadkowa, głównie za sprawą porannej luki, to jednak sytuacja wygląda optymistycznie. Indeks stracił 0,26%, jednak byki obroniły wsparcie 6900 pkt. MACD, mimo, że linia sygnału opada, wciąż wskazuje na wzrosty. Dodatkowo, we wzrostach może pomóc fakt, że wybory parlamentarne (według sondaży exit poll) wygrała rządząca dotychczas Partia Konserwatywna, z premierem Davidem Cameronem na czele, której do większości w 650-osobowej Izbie Gimn brakuje zaledwie 10 mandatów. 10 mandatów zdobyli z kolei dotychczasowi koalicjanci Partii Konserwatywnej - Liberalni Demokraci, a wiec sytuacja polityczna na wyspach wydaje się być przesądzona.
EURO STOXX 50
Szpulkę, podobnie jak na DAX'ie zbudowano wczoraj na wykresie 50 blue chip'ów strefy euro. Indeks utrzymał się w okolicy wsparcia 3550, a dzisiaj powrócił ponad ten poziom i zmierza w kierunku oporu 3600. Trzeba jednak przyznać, że MACD wskazuje już na spadki, a wykres znajduje się poniżej linii 50-okresowej średniej kroczącej, co nie napawa optymizmem. Niemniej jednak wejście powyżej wysokości 3600 i udany atak na 50-okresową średnią może odwrócić tą tendencję. Wczorajszy spadek wyniósł (również za sprawą luki spadkowej) 0,12%, a zmienność osiągnęła 85 pkt.
Dział Analiz