Zniżkujące ceny ropy i obawy o spowolnienie w Chinach
Jeszcze latem ceny ropy naftowej wynosiły 122 USD za baryłkę. W chwili pisania tego tekstu kurs surowca zmierza w kierunku 70 USD. Gdy weźmiemy pod uwagę wojnę na Ukrainie i niepewność co do dostaw energii, jest to dość nieoczekiwany zwrot akcji. Niższe ceny ropy wspierają za to wysiłki w odbudowywaniu światowej gospodarki po pandemii COVID-19.
Zapasy ropy naftowej w USA spadły o 12,58 mln baryłek w tygodniu kończącym się 25 listopada. Nowe dane pojawią się jeszcze dziś, a konsensus widzi spadek o 3,305 mln baryłek w tygodniu kończącym się 2 grudnia. Wydaje się to wskazywać na zdrowy popyt i dostępną podaż. Czy po trzech kwartałach zmienności na rynkach energii dochodzimy do punktu, w którym popyt i podaż osiągają równowagę?
Chiny luzują obostrzenia COVID-19
Wiele zależy od drugiej co do wielkości gospodarki świata - Chin. Po prawie trzech latach zerowej tolerancji COVID okazało się, że rząd Chin złagodził dziś restrykcje, rezygnując z wymogu przedstawiania negatywnych testów, aby podróżować po kraju. Lokalna produkcja zostanie zablokowana tylko w przypadku wysokiego ryzyka, co oznacza, że wydajność przemysłu prawdopodobnie wzrośnie w krótkim i średnim okresie.
Poprawa produkcji przemysłowej w Chinach będzie wspierać oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego i może również wpłynąć na inflację w tym kraju. Wgląd w sytuację poznamy w czwartek, kiedy to opublikowany zostanie wskaźnik inflacji w Chinach za listopad. Wcześniej na poziomie 2,1%, konsensus widzi najnowsze wyniki na poziomie 1,6% w ujęciu rocznym. W przeciwieństwie do gospodarki amerykańskiej, gospodarka Chin nie przegrzała się w wyniku pandemii z powodu blokady kluczowych regionów przemysłowych, co oznacza, że inflacja jest nadal stosunkowo niska. Z drugiej strony, zanim Chiny powrócą do normalnego tempa wzrostu, czeka je jeszcze sporo pracy.
Dane dotyczące cen producentów w Chinach (PPI) są kolejnym kluczowym wydarzeniem w czwartek. PPI za listopad jest prognozowany na poziomie minus 1,4% w tym roku wobec poprzedniego poziomu minus 1,3% w ujęciu rocznym. W piątek zobaczymy z kolei PPI z USA w ujęciu rocznym. Widziana na poziomie 7,2% w listopadzie tego roku, a wcześniej na poziomie 8% w 2021 roku, inflacja energetyczna zasilała ceny producentów w USA.
Podsumowując, mamy do czynienia z większą niepewnością co do przyszłego wzrostu globalnego i kontrastującymi wynikami dwóch największych gospodarek świata. Pogląd ten podkreśla Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), który niedawno stwierdził, że trwa globalne spowolnienie. MFW obniżył ostatnio prognozę globalnego wzrostu w 2022 roku o 0,4% do 3,2% oraz o 0,9% do 2,7% w 2023 roku.
„Chociaż ten poziom bazowy jest obarczony wyjątkową niepewnością, ryzyko jest ważone mocno na minus, a obawy o recesję rosną”. -MFW na temat przewidywań dotyczących MENA (Middle East North Africa).
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o handlu na rynkach, dołącz do naszych webinarów. Kliknij baner poniżej i zarejestruj się już teraz:
Ten materiał nie zawiera i nie powinien być interpretowany jako zawierający porady inwestycyjne lub rekomendacje inwestycyjne lub ofertę lub zachętę do zawierania transakcji na instrumentach finansowych. Należy pamiętać, że analizy instrumentów finansowych, które odnoszą się do wyników osiągniętych w przeszłości, mogą się zmieniać w czasie. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej, powinieneś zasięgnąć porady niezależnego doradcy finansowego, aby upewnić się, że rozumiesz związane z tym ryzyko.