Złoto od początku 2016 roku zyskiwało na wartości nawet 28%, jest to bardzo zadowalająca stopa zwrotu, jednak z drugiej strony niepokojąca.
Ostatnio na rynku pojawiło się sporo analiz, że złoto w 2016 roku osiągnie poziom 1500 USD za uncję, niektóre były jeszcze bardziej optymistyczne, aczkolwiek nie były poparte odpowiednimi danymi statystycznymi. Wzrost rzędu tak dużego rynku o 40% wciągu jednego roku jest bardzo mało realny.
Zatem przebadaliśmy od 1973 roku procentową zmianę ceny złota, a także wyrażoną w dolarach amerykańskich, co przedstawia poniższa tabela.
Okazało się, że od 1973 do 2016 roku złoto tylko raz wzrosło więcej niż 300 dolarów amerykańskich. Natomiast tylko 6 z ponad 42 przebadanych okresów miała wyższą stopę zwrotu niż 30%. Jeżeli jednak przyjrzymy się bliżej wydarzeniom z 1973, 1974, 1978 oraz 1979, to okaże się, że były to lata, w których mieliśmy do czynienia z kryzysem naftowym. Był to też okres, w którym ceny ropy naftowej eksplodowały. Obawa o nadchodzącą wojnę na świecie oraz niepewne czasy zmusiły inwestorów do inwestycji w złoto.
Jednak to nie wszystko, jeżeli przyjrzymy się zmianą notowań złota wyrażoną w dolarach amerykańskich (trzecia kolumna), to możemy zauważyć,że wzrost powyżej 300 USD za uncję przypadł tylko na 2010 rok. Dany rok był definiowany jako gorączka złota, a tym samym po raz kolejny doprowadzić do takiej manii będzie ciężko.
Powyższe argumenty mogą być zbyt mało przekonujące, dlatego też sprawdziliśmy poczynania zarządzających funduszami na rynku kontraktów terminowych. Wniosek jest podobny.
Na powyższym wykresie zostały zobrazowane pozycje netto zarządzających na rynku złota, które są na swoich historycznych maksimach! Ilość pozycji netto po długiej stronie rynku przewyższyła nawet ostatnią hossę.
Z jednej strony jest to zjawisko wspierające ceny złota, ale z drugiej, kto dokona dalszych zakupów po coraz wyższych cenach? Zabraknie kupujących z największym portfelem. Tak duży wzrost pozycji netto dużych graczy doprowadził do ponad 300 dolarowego ruchu na złocie, aczkolwiek będzie trudny do utrzymania. Ostatnie raporty commitments of traders wskazują na lekką redukcję długich pozycji na rzecz krótkich. Jest to potwierdzenie powyższej analizy.
Ostatnim czynnikiem zapowiadającym większą korektę jest powrót sporej części aktywów finansowych do stanu przed Brexit-owego. Natomiast złoto kontynuowało swoją wspinaczkę. Spoglądając na wykres tygodniowy aktualną korektę może zatrzymać najbliższa strefa popytu 1200-1240.
Podsumowując w naszej opinie notowania złota w 2016 roku nie powinny osiągnąć nowych szczytów, jednak została przerwana długoterminowa bessa, zatem w kolejnym roku możemy liczyć na dalsze wzrosty.
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych