Narodowy Bank Czeski w listopadzie 2013 roku powiązał kurs korony z euro, przecież nikt nie lubi zbyt silnej waluty. Od tamtej pory kurs walutowy EUR/CZK ma utrzymywać się na poziomie 27 lub wyżej. Według centralnego bank Czech rozwiązanie takie będzie prowadziło do zwiększenia inflacji. Bank centralny radzi sobie z utrzymywaniem kursu EUR/CZK poprzez natychmiastowy skup obcych walut na rynku. Gdy chcemy kupić milion koron czeskich, to drugą stroną transakcji może być bank centralny.
Niemniej jednak historia już niejednokrotnie pokazała, że bank centralny na dłuższą metę nie jest wstanie utrzymać podłogi, czy też założonego poziomu kursu walutowego. Wystarczy przypomnieć sobie 15 stycznia 2015 roku, gdzie Szwajcarski Bank Centralny zaprzestał obrony poziomu kursu walutowego EUR/CHF.
Źródło: Admiral Markets
Powyższy wykres przedstawia parę walutową EUR/CHF na interwale tygodniowym. Największa, czerwona świeczka kryje za sobą decyzje SNB o zaprzestaniu bronienia kursu walutowego. Dla niektórych jest to tylko świeczka, ale za nią kryje się bardzo dużo negatywnych emocji oraz bankructw.
Właśnie z tego powodu niektórzy analitycy wyceniają, że „podłoga" na parze walutowej EUR/CZK w najbliższym czasie zostanie zdjęta „podłoga". Gdyby do tego doszło, to w przeciągu kilku minut z poziomu 27 możemy spaść na 25 albo i niżej.
Źródło: Admiral Markets
Za zlikwidowaniem podłogi przemawia spadająca stopa bezrobocia, dobry rozwój oraz niedowartościowanie korony czeskiej względem euro. W długim terminie, aby zobaczyć, które waluty są niedowartościowane względem innych możemy skorzystać z indeksu big maca.
Wskaźnik Big Maca (ang. Big Mac Index) - nieformalny wskaźnik pomiaru parytetu siły nabywczej wprowadzony przez brytyjski tygodnik „The Economist" we wrześniu 1986.
Powyższa grafika przedstawia niedowartościowanie oraz przewartościowanie niektórych walut względem euro według parytetu siły nabywczej. Zgodnie z tą teorią, korona czeska powinna zanotować ponad 20 procentowe umocnienie, niemniej jednak do tak dużego najprawdopodobniej nie dojdzie – musimy być realistami. Powyższą „podłogę" oraz niedowartościowanie korony czeskiej względem euro możemy wykorzystać na dwa sposoby:
- Ustawić zlecenie sell limit powyżej poziomu 27.80.
- Sprzedać po cenie rynkowej i czekać na załamanie się kursu walutowego.
Pierwsza strategia zakłada, że bank centralny przesadza z interwencją i kurs odchyla się w stronę 28, po czym wraca do poziomu 27. Druga jest dosyć bardziej skomplikowana, ponieważ liczymy na siły rynkowe. Bank centralny broni kurs, ponieważ rynek cały czas zakłada, że korona czeska powinna być silniejsza. Po większym nacisku ze strony rynku bank centralny powinien odpuścić, co doprowadzi do bardzo dużego spadku EUR/CZK. Historia już nieraz udowodniła, że bank centralny w długim terminie przegrywa z rynkiem. Jeżeli „podłoga" zostanie zlikwidowana, to możemy mówić, że pokonaliśmy bank centralny Czech.
Strategie są proste, ale przy ich wykorzystywaniu musimy zdawać sobie jedną sprawę. Po pierwsze, bank centralny Czech może zacząć bronić wyższego poziomu, a to doprowadzi do straty.
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych